ŚWIAT LIDII odc.5
Jaki jest najważniejszy dzień w życiu projektanta?
Oczywiście pokaz mody!
Prezentacja kreatywności, nastawiona na zaskoczenie, efekt WOW! Wielkie Show, które nikogo z zebranych gości nie powinno pozostawić obojętnym.
Opowiem Wam o kilku moich pokazach, które dla mnie były ogromnym przeżyciem, wielkim spełnieniem, realizacją marzeń i przysłowiową kropką nad „i”.
Zawsze czułam, że pokaz mody to nie tylko ubrania. To Święto Mody, w którym każdy najmniejszy element ma znaczenie.
Chociażby miejsce. Nie może być przypadkowe. Przecież chcemy, żeby widz zobaczył moje najnowsze pomysły w środowisku, które go zaskoczy, przeniesie w nowy, wykreowany przeze mnie świat Takim ciekawym miejscem, w którym odbył się jeden z moich pokazów mody, było LOTNISKO OKĘCIE.
Jak to możliwe??? Cud się zdarzył dzięki fanom i fankom moich kolekcji pracujących na lotnisku!
Uzyskaliśmy zgodę, by w noc przed otwarciem nowego terminalu odbył się tam pokaz mody na sezon jesień/zima.
500 zaproszonych gości, Gwiazd, Celebrytów, Przyjaciół marki otrzymało zaproszenia w kształcie… biletów lotniczych!
Specjalnie przygotowane autobusy lotniskowe przewoziły Gości do rękawa, jakim zwykle wchodzi się do wnętrza samolotu. Tam czekały na nich Stewardesy, które sprawdzając bilety, odrywały fragment, jak to zwykle przed wejściem do samolotu!
Jest pięknie! Goście na swoich miejscach, emocje sięgają zenitu!
POKAZ SIĘ ZACZYNA…
Modelki wjeżdżają na… taśmach ruchomych służących na co dzień do szybszego przemieszczania się. Są nieruchome. Goście mogą spokojnie przyjrzeć się prezentowanym ubraniom na przemieszczających się powoli na taśmach Modelkach.
Show się zaczyna, 30 modelek zaczyna chodzić według choreografii ułożonej przez najlepszą choreograf pokazów mody w Polsce, Kasię Sokołowską. A potem brawa, brawa, brawa i gratulacje!
Jestem bardzo dumna z tego, że udało nam się złapać ten jedyny moment, kiedy ten pokaz mógł się tam odbyć! Już następnego dnia zaczęło się tam normalne lotniskowe życie i ta sytuacja nie mogłaby mieć miejsca.

Innym pokazem, który odbył się w niezwykłej przestrzeni był pokaz NEOVINTAGE, jesień /zima 2012/13.
Organizując pokaz, Elektrowozownia Warszawskiego Metra nie jest miejscem, o którym myśli się w pierwszej kolejności. A jednak!
Pokaz kolekcji jesień/zima 2012/13 odbył się wśród znanych miejskim podróżnikom wagonów metra, a scenografia przypominała peron elektrycznej kolejki. Z tym że licznie zgromadzeni Goście nie czekali na pociąg ,tylko na rozpoczęcie się pokazu!
Sam pokaz nawiązywał do lat 50-tych, był niezwykle kobiecy i zaskakująco pastelowy jak na kolekcje jesienno-zimową . Zresztą-zobaczcie sami:

I jeszcze jeden ważny dla mnie pokaz…
Pożegnalny pokaz dla Simple Creative Products, a jednocześnie 20-lecie istnienia marki.
Jesień/Zima 2013/14.
Tym razem postawiłam na tajemniczą scenerię rodem z największych paryskich pokazów mody. W ogromnej przestrzeni Studia ATM WARSZAWA na środku księżycowej scenografii postawiona została ogromna rzeźba przypominająca meteoryt, a wybieg pokryty był błyszczącym pyłem i węglowymi kamykami…
Dawało to wrażenie czegoś nieodkrytego, poczucia, że wkraczamy na nieznany księżycowy teren.
Początek pokazu i…Pełne zaskoczenie, pokaz otwiera sylwetka męska! Będzie ich na pokazie kilkanaście.
Gwiazdą pokazu była jedna z największych ikon światowego modelingu Zuza Bijoch, która zamykała pokaz składający się z prawie 100 sylwetek.
Niezwykłą niespodziankę sprawiono mi na koniec pokazu. W momencie, kiedy wyszłam ukłonić się Gościom cała 50-tka Modelek i Modeli wypuściła z rąk ukryte przede mną srebrne balony.
Przeżycie nie do zapomnienia!

Było jeszcze dużo innych niezwykłych dni w moim projektanckim życiu ,ale o tym w innym odcinku Świata Lidii.
Lidia Kalita